Nasze jasełka „Światłość w ciemności świeci” to opowieść o Bożym Narodzeniu w ubogiej betlejemskiej szopie, w krainie, o której wielu słyszało, ale tak niewielu do niej dotarło. Ci jednak, którzy dotarli, przyklękali przybywając do stajenki, która zamieniła się w Betlejem. Wzruszeni, przeżywali narodzenie Króla. Łzy radości płynęły po policzkach jak wolno opadające płatki śniegu, jak Anioły zstępujące z nieba.
Temu wszystkiemu, co działo się w stajence przyglądały się zwierzęta: KOZIOŁEK, który niczego nie rozumiał i nie mógł się nadziwić, że Bóg wybrał właśnie to miejsce, OSIOŁEK, który żartując z barana i wołka był przekonany, że wszyscy muszą zapamiętać te niezwykłe wydarzenia, WOŁEK, który chciał tylko spokoju i martwił się o swoją stajnię, BARAN, który miał nadzieję, że Maryja i Św. Józef nie zechcą pieczonej baraniny na kolację, MĄDRA KOZA z wrażliwą duszą, która wzruszała się obserwując to, co dzieje się w szopie i wreszcie OWIECZKI, które próbowały zaprowadzić w stajence spokój, robiąc przy tym – niestety - sporo zamieszania.
Po przedstawieniu kontynuowaliśmy spotkanie z Babciami, Dziadkami i rodzinami w klasie, na wspólnym kolędowaniu.