„Słodka przygoda kl.VI a”

W dniu 6 marca 2017 r. jak co dzień przyszliśmy do szkoły...

Lecz ten dzień nie zapowiadał się zwyczajnie. Nasza wychowawczyni, pani Agnieszka Dudek, przygotowała dla nas wiele atrakcji. Cała klasa zebrała się w holu i punktualnie o godzinie 8:00 wszyscy razem udaliśmy się na przystanek autobusowy, aby stamtąd wyruszyć na spotkanie „słodkiej przygody”! Po niedługiej podróży autobusem byliśmy u celu, czyli w „CiuCiu Cukier Artist - Najmniejszej na Świecie Fabryce Cukierków”. „CiuCiu Cukier Artist” znajduje się przy ulicy Grodzkiej 28 w Krakowie. Słodycze są produkowane ręcznie na bazie technologii zaczerpniętej z XVII i XVIII - wiecznych małych manufaktur. Fabryczka jest drugą w Polsce obok gdańskiej manufaktury. Jak twierdzą właściciele prawdopodobnie jest to najmniejsza na świecie Fabryka Słodyczy, ponieważ zajmuje zaledwie 50 m2 powierzchni. Cała klasa weszła do manufaktury cukierków i naszym oczom ukazał się wspaniały widok - kolorowy świat słodkości: lizaki w przeróżnych kształtach, słoiki i paczuszki wypełnione po brzegi małymi cukiereczkami. Przywitała nas miła pani zapraszając do podejścia do blatu, na którym leżały przeróżne narzędzia. Opowiedziała nam o produkcji cukierków w manufakturze. Nie były to jednak tylko puste słowa, bo wkrótce w drzwiach ukazała się inna pani z wielkim naczyniem wypełnionym ciepłym karmelem. To z niego powstają te smaczne słodkości. Przeźroczysty karmel o lekkim żółtym zabarwieniu szybko znalazł się na zimnym, kamiennym blacie. Czas, aby się schłodził. Dodano do niego barwniki: różowy i czarny, a następnie został podzielony na trzy części. Teraz mamy trzy kolory: czarny, różowy i naturalny. A jak zrobić biały karmel? To proste - wystarczy wziąć naturalny karmel i napowietrzyć go, czyli porozciągać na haku. Z trzech kolorów powstał wielki cukierek, miał około 13 cm wysokości. Był rozciągany i rozciągany, aż zmniejszył swój obwód do 2 cm. Następnie został pocięty na długie patyczki, z których później powstały małe cukiereczki. I nareszcie… czas na degustacje! Mogliśmy się częstować. Cukierek był jeszcze ciepły kiedy każdy z nas dostała po 3 małe słodkości. Po prezentacji mogliśmy zrobić zakupy w „CiuCiu Cukier Artist” w promocyjnej cenie. Z żalem opuszczaliśmy tę słodką krainę. Zebraliśmy się przed sklepem i każdy dostał jeszcze paczuszkę z cukierkami. To było naprawdę miłe doświadczenie. Po naszej słodkiej przygodzie w „CiuCiu Cukier Artist” udaliśmy się na Rynek Główny, gdzie nie obyło się bez tradycyjnych krakowskich obwarzanków. Następnie zjedliśmy małe co nieco w McDonaldzie i udaliśmy się na wykład o powietrzu i wodzie do Akademii Górniczo-Hutniczej. Byliśmy trochę za wcześnie, dlatego mieliśmy jeszcze chwilę wolnego czasu dla siebie. Gdy tak czekaliśmy nagle ujrzeliśmy za oknem klasę VI b – oni też przyszli na wykład. Byliśmy zdziwieni, bo nie spodziewaliśmy się ich tu spotkać. Wykład rozpoczął się punktualne. Zajęcia prowadzili trzej studenci, którzy odkryli przed nami tajnik nauki, pokazali wiele ciekawych zjawisk np.: jak zmienia się głos pod wpływem helu, zabawy z powietrzem i piłeczkami do ping – ponga. Tym razem nasz umysł mógł się cieszyć „słodką” dawką nowej wiedzy. Po pokazie, pełni nowych wrażeń udaliśmy się na przystanek i pojechaliśmy autobusem w stronę szkoły. Podziękowaliśmy pani Agnieszce Dudek i opiekunom za wspaniałą wycieczkę. W cudownych nastrojach rozeszliśmy się każdy w swoją stronę. Nasza „słodka przygoda” na długo jeszcze zostanie w naszej pamięci. Było to miłe doświadczenie nie tylko dla ciała, ale i naszego umysłu. Nie wiem, co dla innych było najfajniejsze, ale ja ciągle mam jeszcze w ustach smak tych cudownych morelowych cukiereczków… Mam nadzieję, że nasza wychowawczyni ma dla nas jeszcze wiele takich „słodkich niespodzianek”!
Urszula Wójtowicz – „słodka recenzentka”

Jeszcze więcej...

Dowiedz się więcej na temat Naszej Szkoły